Pierwsza porażka Szpilki…i co dalej?

27/01/2014 • Aktualizacja: 14/04/2025 • Krzysztof Borowik

Niestety, Artur Szpilka (16-1, 12 KO) nie sprostał wyzwaniu i przegrał przed czasem w 10. rundzie. Bryant Jennings (18-0,10 KO) okazał się lepszym pięściarzem – bardziej ułożony, lepszym technicznie, z lepszą obroną oraz większą siłą fizyczną i kondycją.

Trochę boli porażka przed czasem naszego pięściarza, zwłaszcza że do ostatniego gongu pozostało naprawdę niewiele. Ale Szpilka zaryzykował w ostatniej rundzie, odsłonił się na zmęczeniu i dostał lewy kontrujący prosty na szczękę. Zapewne walcząc bezpieczniej w ostatniej rundzie, przetrwałby do ostatniego gongu, ale wówczas wypominano by mu, że nie zaryzykował. Artur do półmetku pojedynku walczył całkiem dobrze, ale zaczął łapać zadyszkę od rundy szóstej, dał się coraz częściej trafiać i niepotrzebnie schodził do lin, starając się unikać ciosów unikami bez gardy.

To, co mi rzuciło się w oczy u Artura na tle Jenningsa, to brak siły fizycznej. Niestety, Szpilka nie wygląda jak prawdziwy ciężki, a jego siła ciosu na pięściarzach z mocniejszą szczęką nie robi wrażenia. Również styl boksowania jest bardzo prosty i przewidywalny. Paleta ciosów u Polaka jest bardzo skąpa – poluje ciągle na lewy prosty lub sierpowy, od czasu do czasu próbuje lewy podbródkowy, a prawy prosty zadaje tak, jakby miał problemy z wyprostowaniem ręki w łokciu. Osobiście uważam, że mimo młodego wieku Szpilki, nie przeskoczy on pewnych rzeczy ani pewnego poziomu. Na dodatek często ląduje na deskach, a to osłabia odporność na ciosy, co i tak u Szpilki nie jest najlepsze.

Co teraz ze Szpilką? Nadal jest jednym z najbardziej medialnych sportowców w kraju. Czeka na niego parę dochodowych walk: oczekiwana z Zimnochem, ale również z Wachem czy w końcu z Adamkiem, gdy ten będzie kończył karierę. Myślę, że Artur Szpilka może celować w pas Mistrza Europy, bo to jest właśnie jego poziom. Teraz zapewne dłuższa przerwa i z dwie walki ze słabszymi rywalami, a następnie być może Zimnoch, jeżeli promotorzy się dogadają.

Oceń

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Krzysztof Borowik

Nazywam się Krzysztof Borowik. W 2009 r. wpadłem na pomysł stworzenia strony, która skupiałaby wszystkich najwybitniejszych bokserów w historii. Sportem interesowałem się od zawsze, również boksem, jednak w o wiele mniejszym wymiarze. Boks pokochałem po obejrzeniu filmu „Ali”, zacząłem wgłębiać się w historię boksu i jego najwybitniejszych przedstawicieli. Po kolei poznawałem wybitnych pięściarzy, od początku istnienia boksu zawodowego. Zachwyciłem się nimi i ich walkami do tego stopnia, że postanowiłem stworzyć bloga poświęconą właśnie nim.

Czytaj więcej

Różański vs Okolie – Polak bez szans?

23/05/2024 Krzysztof Borowik

Różański vs Okolie – Polak bez szans?

Jeszcze nie opadły emocje po weekendzie w Rijadzie, a już czekają nas kolejne, tym razem z udziałem Polaka. Łukasz Różański […]

Fury z Usykiem o wszystko!

17/05/2024 Krzysztof Borowik

Fury z Usykiem o wszystko!

18 maja 2024 r. będziemy mieli (jeżeli nie będzie remisu) pierwszego od 20 lat bezkonkurencyjnego czempiona w wadze ciężkiej. Po […]

Cieślak vs Okolie jak Głowacki Huck?

27/02/2022 Krzysztof Borowik

Cieślak vs Okolie jak Głowacki Huck?

Tę walkę można nazwać starciem dwóch „koni”. Lawrence Okolie (17-0, 14 KO) to dwumetrowy gladiator z olbrzymim zasięgiem i kowadłem […]