Larry Holmes: Biografia, kluczowe walki, kariera

12/03/2018 • Aktualizacja: 14/04/2025 • Krzysztof Borowik

Larry Holmes: Biografia, kluczowe walki, kariera

Larry Holmes ur. 3 listopada 1949 roku w Cuthber stanie Georgia. Mistrz Świata wagi ciężkiej w latach 1978-1985. Do obrony tytułu mistrzowskiego w wadze ciężkiej stawał z powodzeniem 20 razy pod rząd, ustępując jedynie legendarnemu Joe Louisowi(25). Na zawodowym ringu był niepokonany przez 48 walk( rekord Rocky’ego Marcciano: 49). Najsłynniejszą bronią Holmesa był lewy prosty, którym nieustannie nękał rywala.

Kluczowe informacje o Larrym Holmesie

Przydomek ringowy: “The Assassin Easton”

Bilans walk:

  • Łącznie: 75
  • Wygrane: 69 (44 KO)
  • Przegrane: 6 (1 KO)
  • Remisy: 0

Warunki fizyczne:

  • Wzrost: 190 cm
  • Zasięg ramion: 206 cm
  • Waga: od 90 kg – 115 kg

Trenerzy:

  • Richie Giachetti
  • Eddie Futch
  • Ray Arcel

Wczesne życie i początki kariery

Gdy Larry Holmes miał kilka lat jego rodzina przeniosła się do Easton w stanie Pensylwania. Tam nie było mu łatwo, gdyż musiał pomagać w utrzymaniu licznej rodziny; miał dziewięcioro braci i trzy siostry. Karierę amatorską rozpoczął dość późno, bo dopiero w wieku 19 lat. Jednak od razu było widać, że ma talent do boksu, gdyż wygrał 19 z 22 walk. Z całą pewnością dużą rolę w nauce kunsztu bokserskiego odegrały sparingi Holmesa z największymi jak Joe Frazier, a przede wszystkim Muhammadem Ali. Jednym słowem miał od kogo się uczyć.

Początek kariery

Pierwszą walkę zawodową stoczył 21 marca 1973 r., którą oczywiście wygrał. W sumie do końca tego roku stoczył jeszcze 6 zwycięskich pojedynków. A w ciągu następnych 2 lat pokonał 12 rywali, w większości przed czasem. Z walki na walkę klasa rywali rosła, lecz Larry bez większych problemów dawał z nimi radę stając się coraz lepszym pięściarzem. Największą jego bronią był lewy prosty, uznawany przez wielu fachowców najlepszym w historii wagi ciężkiej. Larry nie dawał spokoju rywalom ciągle punktując i trzymając ich na dystans wspomnianym lewym prostym, widać było także podobieństwo do stylu walki Muhammada Ali. W 1976 i 1977 r. pokonał kolejnych siedmiu rywali, stając się jednym z głównych pretendentów do walki o mistrzostwo świata. 25 marca 1978 roku Larry Holmes stanął w ringu z mocnym przeciwnikiem Earnie Shaversem. Wygrany tego starcia miał się bić o tytuł mistrza świata organizacji WBC. Po piętnastorundowym pojedynku jednogłośnie na punkty wygrał Holmes i to on w następnej walce stoczy pojedynek o mistrzostwo.

Zdobycie mistrzostwa

A więc 9 czerwca 1978 r. doszło do walki o wakujący tytuł mistrza świata organizacji WBC. Rywalem Holmesa był znakomity pięściarz Ken Norton. Pojedynek był wyrównany i zacięty, a ostatnie rundy były prawdziwą ucztą bokserską, widownia szalała. Obaj pięściarze nie dawali za wygraną i mimo zmęczenia i wielu przyjętych ciosów dotrwali do końca walki. Werdykt mógłby być korzystny dla jednego jak i drugiego, lecz sędziowie niejednomyślnie zadecydowali, że ten pojedynek wygrał Larry Holmes. Nikt wtedy zapewne nie przypuszczał, że Holmes będzie udanie bronił tytułu przez następne 7 lat!

Larry Holmes – 7 lat chwały

Pierwszą poważną obroną była walka z Mike’m Weaverem, późniejszym mistrzem świata organizacji WBA, którego pokonał w 12 rundzie. Zmierzył się także po raz drugi z Earniem Shaversem. Holmes w tej walce miał sporo problemów, bo słynący z nokautującego ciosu Shavers, właśnie taki zadał w 7 rundzie Holmesowi. Mistrz padł na deski i z trudem się podniósł. Tylko niesamowita odporność na ciosy sprawiła, że zdołał odeprzeć ataki Shaversa i dotrwać do gongu. Larry doszedł do siebie i przejął inicjatywę, nokautując ostatecznie pretendenta w 11 rundzie.

Drugą bardzo ważną i symboliczną obroną tytułu było starcie z legendą boksu Muhammadem Alim, który po przerwie postanowił  powrócić na ring. W październiku 1980 r. w Las Vegas obaj pięściarze stanęli na przeciwko siebie. Od samego początku Holmes przeważał nad starym mistrzem; był znacznie szybszy, więcej się ruszał i zadawał dużo więcej ciosów. Ali jak dawniej, prowokował rywala do zadawania ciosów, i jednocześnie pokazywał, że nie robią one na nim wrażenia. Jednak tylko pewne siebie zachowanie pozostało po dawnym mistrzu. Muhammad Ali w ostatnich rundach walki był wręcz bezradny. Larry Holmes z szacunku do dawnego mistrza prosił wzrokiem aby sędzia przerwał walkę. W końcu po dziesiątej rundzie pojedynku narożnik Alego go poddał.

Kolejne dwie obrony także były z wymagającymi rywalami, a mianowicie z przyszłym  mistrzem świata Trevorem Berbickiem, oraz byłym mistrzem świata Leonem Spinksem. Oba te pojedynki Larry Holmes wygrał, pierwszą na punkty a druga przed czasem w 3 rundzie. W ciągu następnych 4 lat bronił pasa m.in. z; Garry’m Cooneyem, Timem Witherspoonem, a także z synem Joe Fraziera; Marvisem Frazierem. W miedzy czasie „zamienił” pas WBC, na pas nowo-powstałej organizacji IBF. Mimo, że Larry wówczas był najlepszy to jednak nie walczył o zunifikowanie wszystkich pasów.

Koniec niesamowitej serii

We wrześniu 1985 roku, 36 letni Holmes staną do obrony pasa z niepokonanym Michaelem Spinksem, młodszym bratem Leona. Larry’emu, wygrana w tym pojedynku oznaczała wyrównanie rekordu Rocky’ego Maciano, który na zawodowym ringu był niepokonany przez 49 walk. Niestety nic nie trwa wiecznie…, Holmes po dobrej walce przegrał jednogłośnie na punkty. Nie mogąc sobie darować tej przegranej chciał szybkiego rewanżu. Doszło do niego w kwietniu 1986 r.. tym razem walka była bardziej wyrównana. Nad decyzją sędziów była niejednomyślna, i można było nad nią dyskutować; i tym razem zwyciężył Michael Spinks. Larry Holmes nie ukrywał swoich pretensji co do takiego werdyktu, wiele razy krytykował i oskarżał o stronniczość sędziów. Po tej kolejnej, jakże gorzkiej przegranej, postanowił zakończyć karierę.

Powrót

Kuszony ogromnymi pieniędzmi postanowił powrócić na ring i spotkać się w nim z nowym mistrzem i królem nokautu Mike’m Tysonem. W styczniu 1988 r. Holmes staną przed szansą zdobycia wszystkich pasów i zostania niekwestionowanym mistrzem świata wagi ciężkiej. Przez pierwsze 3 rundy się Holmes starał się trzymać Tysona na dystans, jednak w czwartej zdarzyło się to co można było przewidzieć, Holmes opuścił gardę, pokazując pewność siebie, to wystarczyło aby Tyson trafił go jednym potężnym ciosem, po którym Holmes padł na deski. Co prawda powstał, ale reszta była już formalnością, Tyson rzucił się na Larry’ego i kilkoma mocnymi ciosami ciężko znokautował. Po tej dotkliwej przegranej Holmes ponownie dał sobie spokój z boksem.

Drugi powrót

Ale jak to bywa z wybitnymi bokserami lubią wracać na ring. I tak się stało również z Holmesem. W kwietniu 1990 r. Holmes powrócił na ring wygrywając w pierwszej rundzie z Timem Andersonem. Po kolejnych 5 wygranych ponownie dostał szansę walki o tytuł mistrza świata. 19 czerwca 1992 roku, w wieku niemal 43 lat staną naprzeciwko Evandera Holyfielda, posiadającego 3 pasy(WBA,WBC,IBF). Mimo, iż rywal był dużo młodszy i szybszy to Holmes świetnie sobie dawał radę. Jednak to nie wystarczyło na to aby ten pojedynek wygrać, Holmes przegrał  jednogłośnie na punkty. Nie zniechęciło to go do wycofania się z boks, a wręcz przeciwnie, bo skoro dobrze sobie radził z mistrzem to ze słabszymi rywalami mógł walczyć jak równy z równym, i tak właśnie robił. Wygrał kolejnych 7 walk i 1995 r. dostał kolejną szansę na zastanie mistrzem. Po tym jak w wieku niemal 46 lat mistrzem został George Foreman, Larry mógł powtórzyć ten niezwykły wyczyn. Stawka był pas WBC a rywalem Oliver McCall. Zadziwiające było jak Larry Holmes świetnie sobie radzi w tym starciu, walka był wyrównana i trwała pełne 12 rund. I mimo, że ten pojedynek przegrał to jednak mógł się czuć zwycięzcą. Nie zamierzał także przechodzić na emeryturę, przez kolejnych 5 lat stoczył 8 walk w tym 7 wygrał a przegrał tylko z Brianem Nielsenem. W 2000 r. wycofał się z boksu, lecz jeszcze raz wrócił w 2002 r. staczając wygraną i ostatnią walkę z Erickiem Eschem.

Poza ringiem

Larry Holmes jest członkiem International Hall of Fame, i znajduje się na liście 80 najwybitniejszych pięściarzy magazynu „Ring”. Lewy prosty Holmesa jest uznawany za jeden z najlepszych w historii, a liczba walk bez porażki budzi ogromny respekt.

Oceń

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Krzysztof Borowik

Nazywam się Krzysztof Borowik. W 2009 r. wpadłem na pomysł stworzenia strony, która skupiałaby wszystkich najwybitniejszych bokserów w historii. Sportem interesowałem się od zawsze, również boksem, jednak w o wiele mniejszym wymiarze. Boks pokochałem po obejrzeniu filmu „Ali”, zacząłem wgłębiać się w historię boksu i jego najwybitniejszych przedstawicieli. Po kolei poznawałem wybitnych pięściarzy, od początku istnienia boksu zawodowego. Zachwyciłem się nimi i ich walkami do tego stopnia, że postanowiłem stworzyć bloga poświęconą właśnie nim.