Manny Pacquiao nadal groźny, ale…

16/04/2014 • Aktualizacja: 14/04/2025 • Krzysztof Borowik

Manny Pacquiao pokonał Timothy’ego Bradleya i odzyskał pas WBO w wadze półśredniej, którego stracił w ich pierwszej walce w czerwcu 2012 roku. Filipińczyk wygrał jednogłośnie na punkty, choć przewaga nie była miażdżąca. Pacquiao w tej walce był aktywny, szybki, idący do przodu z pazurem jak za najlepszych czasów. Nie ulega wątpliwości, że Pac Man nadal jest zagrożeniem dla najlepszych pięściarzy i nadal jest jednym z najlepszych bokserów niższych kategorii wagowych.

Ale w moich oczach to już nie jest dawny Pacquiao, bo stracił on bardzo ważne argumenty, mianowicie dokładność, celność i wyczucie dystansu. Te cechy zaczęły zanikać u Filipińczyka od walki z Shanem Mosleyem w 2011 r.

W tej chwili Pacquiao sprawia wiele trudności czyste trafienie w głowę rywala, nie rozbija już tak swoich przeciwników, jego ciosy nie są dokładne, a gorsze wyczucie dystansu sprawia, że często daje się trafiać. To wszystko widzieliśmy w walce z Bradleyem, było dużo „zamieszenia” ze strony Pacquiao, ale efekt już nie ten, na dodatek Bradley regularnie trafiał Pacquiao i nie dał się jakoś zdominować. Charakterystyczne doskoki i odskoki mistrza w 7 kategoriach wagowych często były chaotyczne i zwyczajnie nie w porę, przez co dawał się trafiać z kontrataku i chybiał w ataku. Szkoda, ale czas i wiele trudnych walk robi swoje, Manny Pacquiao nadal jest bardzo groźnym pięściarzem, ale nie będzie już budził takiego respektu, najprościej w świecie stał się do pokonania, w zasadzie wszystko prysnęło w momencie ciężkiego nokautu z rąk Marqueza.

Pytanie pozostaje takie: na co czeka Mayweather? Parę lat temu mógł się bardzo obawiać, że straci „0” z rekordu, ale teraz te obawy powinny ustąpić. Dlaczego Floyd nie chce wypłaty życia z co raz słabszym Pacquiao? To ostatni moment na taki pojedynek, gdyż ewentualne słabsze występy czy nawet porażka Pac Man sprawi, że walka nie wzbudzi już takiego zainteresowania.

Oceń

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Krzysztof Borowik

Nazywam się Krzysztof Borowik. W 2009 r. wpadłem na pomysł stworzenia strony, która skupiałaby wszystkich najwybitniejszych bokserów w historii. Sportem interesowałem się od zawsze, również boksem, jednak w o wiele mniejszym wymiarze. Boks pokochałem po obejrzeniu filmu „Ali”, zacząłem wgłębiać się w historię boksu i jego najwybitniejszych przedstawicieli. Po kolei poznawałem wybitnych pięściarzy, od początku istnienia boksu zawodowego. Zachwyciłem się nimi i ich walkami do tego stopnia, że postanowiłem stworzyć bloga poświęconą właśnie nim.

Czytaj więcej

Różański vs Okolie – Polak bez szans?

23/05/2024 Krzysztof Borowik

Różański vs Okolie – Polak bez szans?

Jeszcze nie opadły emocje po weekendzie w Rijadzie, a już czekają nas kolejne, tym razem z udziałem Polaka. Łukasz Różański […]

Fury z Usykiem o wszystko!

17/05/2024 Krzysztof Borowik

Fury z Usykiem o wszystko!

18 maja 2024 r. będziemy mieli (jeżeli nie będzie remisu) pierwszego od 20 lat bezkonkurencyjnego czempiona w wadze ciężkiej. Po […]

Cieślak vs Okolie jak Głowacki Huck?

27/02/2022 Krzysztof Borowik

Cieślak vs Okolie jak Głowacki Huck?

Tę walkę można nazwać starciem dwóch „koni”. Lawrence Okolie (17-0, 14 KO) to dwumetrowy gladiator z olbrzymim zasięgiem i kowadłem […]